PIERWSZA STRONA GOOGLE W KWARTAŁ? TO MOŻLIWE Z TYMI 3 RZECZAMI
- Mateusz Michalski
- 7 gru
- 1 minut(y) czytania
Siema.
Tu Mateusz
Rozmawiałem ze znajomymi o google i tym jak pierwsza strona google dostaje 70% klientów.
Lekko ich podłamałem, bo żaden nie miał nawet blisko.
A gdy liczyliśmy ile zapłacą za reklamy, to złapali się za głowę.
I już byli gotowi się poddać.
“Dajcie mi kwartał, a zał
atwię wszystko.”
Co tu dużo mówić.
Nie Uwierzyli…
Ale jeden z nich mi zaufał.
I wytłumaczę tobie co zrobiłem.

Pierwszy filar to GBP czyli:
G - Google
B - Business
P - Profile
I jeśli jesteś lokalnym biznesem, to chcesz tam uzupełnić WSZYSTKO.
Żadnej luki.
I żadnego przesadzania, szczególnie w “Kategoriach”
Chyba, że chcesz dostać bana.
Drugie i najstraszniejsze co zobaczysz.
To wejście w kod źródłowy strony i zmienianie tam rzeczy jak “tytuł” o reszcie kiedy indziej.
Nie przejmuj się tym, że wygląda jakbyś wszedł do matrixa.
Na razie zmień tylko tytuł (to <title> coś) by mówił:
KTO - ty.
CO - co oferujesz.
GDZIE - lokalizacja/miasto.
Resztą zajmiemy się kiedy indziej.
I na deser - Citations - odwołania.
Czyli jeśli twoje konto na facebooku, ma wpisany inny adres to jest źle.
Jeśli chcesz zaszaleć to napisz do Toyoty, by umieścili cię w swoim systemie nawigacyjnym.
Dlaczego to ważne?
Bo Google uznaje Toyotę za legitne źródło, gdy to zobaczy pomyśli tak:
O no jeśli toyota potwierdza, że tam są to podniesiemy ich na kolejną stronę
Google nie ufa temu, co mówisz. Ufa temu, co mówią o tobie inne strony
Wiem że to wszystko brzmi strasznie.
Ranking w Google nie jest trudny. Tylko nudny.
Więc jeśli nie chcesz robić tego samemu, jak mój znajomy.
Napisz do mnie.
Zdzwonimy się.
Ustalimy czego potrzebujesz.
Do następnego,
Mateusz.







Komentarze